„Budka ginie w cieniu Trzaskowskiego”. Gra o tron w Platformie, a w tle problemy z Nowakiem

„Budka ginie w cieniu Trzaskowskiego”. Gra o tron w Platformie, a w tle problemy z Nowakiem

Borys Budka i Rafał Trzaskowski
Borys Budka i Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
Borys Budka chce zachować swoją pozycję w partii, tymczasem jego stronnicy zaczynają się orientować na Rafała Trzaskowskiego.

Nie minęło dużo czasu, a część polityków Platformy Obywatelskiej do tej pory wspierających przewodniczącego partii, zaczęła szukać sobie nowego lidera w osobie prezydenta Warszawy. Ba, część wprost przyznaje, że sytuacja w której Borys Budka jest przewodniczącym PO, a Rafał Trzaskowski wiceprzewodniczącym, powinna się zmienić. – Przecież to Rafał jest niekwestionowanym liderem na opozycji. Zebrał 10 milionów głosów. Nikt w PO nie dostałby takiego poparcia – mówi jeden z polityków tej partii.

Sprzymierzeńcy Budki patrzą w stronę Trzaskowskiego

Kolejny dodaje: – W Platformie politycy tacy, jak Tomczyk, czy Nitras, którzy wspierali Budkę, teraz zaczęli grać na Trzaskowskiego.

Ale nie tylko o to są spory w Platformie Obywatelskiej. Po kampanii zaczęło się przerzucanie win za przegraną w wyborach. – Marcin Kierwiński zaczął domagać się rozliczeń Cezarego Tomczyka, szefa sztabu Rafała Trzaskowskiego. I wcale nie chodzi o to, że ma mu za złe jak pracował w kampanii, a to, że w jej czasie zaczął się chwalić kolegom, że Trzaskowski na wypadek wygranej zaproponował mu, by został szefem kancelarii prezydenta. To zdenerwowało Kierwińskiego – opowiada nasz rozmówca.

Artykuł został opublikowany w 26/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.