Pracujesz na umowę zlecenie? Musisz to wiedzieć

Pracujesz na umowę zlecenie? Musisz to wiedzieć

Zakład Ubezpieczeń Społecznych
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Źródło: Shutterstock / Grabowski Foto
W Polsce ok. 800 tys. osób pracuje na podstawie umowy zlecenia. Rząd zapowiedział, że chce pełnego ich oskładkowania i to jak najszybciej. Przedsiębiorcy wskazują, że takie działanie znacząco podniesie im koszty. Ich zdaniem intencją rządu wcale nie jest poprawa bytu pracowników, ale łatanie dziur w kasie państwa. Po zmianach firmy dopłacą 2,5 mld zł.

Ozusowanie umów zleceń

Temat objęcia umów zlecenia składkami ZUS nie jest nowy. Teraz wrócił ze zdwojoną siłą za sprawą słów wiceministra pracy i polityki społecznej Stanisława Szweda, który powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że rząd planuje pełne oskładkowanie wszystkich umów zleceń. Na dodatek obóz rządzący chce, by zmiany weszły w życie jak najszybciej.

Oznacza to, że firmy - dopłacając do wynagrodzeń - będą musiały wysupłać dodatkową kwotę 2,5 mld zł. Dziś pełne składki płacone są wyłącznie od pierwszej umowy, o ile ta opiewa ona na kwotę minimalnego wynagrodzenia (2,6 tys. zł w 2020 roku, od 2021 roku - 2,8 tys. zł brutto). Od kolejnych umów płacona jest tylko składka zdrowotna. Jeżeli pierwsza umowa ma zmienne wynagrodzenie, niższe od minimalnego, wówczas składki należy odprowadzić od kolejnych umów, aż do momentu, w którym zsumowane przychody osiągną kwotę 2,6 tys. zł. Oskładkowanie wszystkich umów ma pozytywnie wpłynąć na wysokość przyszłych emerytur osób pracujących na umowach zlecenia.

Źródło: Wprost