Czeski premier straci władzę przez epidemię? "Nie ma pewności czy dotrwa do końca roku"

Czeski premier straci władzę przez epidemię? "Nie ma pewności czy dotrwa do końca roku"

Andrej Babisz
Andrej BabiszŹródło:Newspix.pl / ABACA
Pozycja czeskiego premiera bardzo mocno osłabła w wyniku koronawirusa. Andrej Babiš może być pierwszym premierem, który straci władzę z powodu COVID-19.

„Skoro żołnierze pożerają swoim oficerom pasztety, to Austria wojny wygrać nie może” – mówi porucznik Lukasz, pryncypał Szwejka w słynnej powieści o jego wojennych przejściach. Teraz taki szwejkowski moment w swojej karierze ma premier Czech Andrej Babiš. Wszystko po tym, jak Jana Malaczova, minister pracy i spraw społecznych w jego rządzie, niemal publicznie (jej słowa „przypadkiem” się nagrały, a potem szybko „wyciekły”) zarzuciła szefowi rządu, że w Czechach panuje „burdel”, a jego samego określiła jako „debila”. – Za przeproszeniem – dodała po chwili zmitygowana.

Szwejkowski moment dla Babiša, bo pozostawiając bez reakcji słowa swojej podwładnej de facto pozwala, by żołnierze wyjadali oficerom pasztety. Szef akceptujący taką sytuację poważnie ryzykuje tym, że szefem być przestanie. Z drugiej strony zareagować mu (zwłaszcza publicznie) na uwagi Malaczovej trudno. Czy to sygnał, że jego dni jako premiera są policzone?

Artykuł został opublikowany w 40/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.