„Chodźcie z nami”. Prawnicy pomogą policjantom, którzy wsparli protest kobiet

„Chodźcie z nami”. Prawnicy pomogą policjantom, którzy wsparli protest kobiet

Funkcjonariusze policji w czasie protestu w Warszawie
Funkcjonariusze policji w czasie protestu w WarszawieŹródło:Newspix.pl
Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego stworzyło grupę prawniczek i prawników, którzy chcą pro bono nieść pomoc policjantom doświadczającym represji w związku z ich postawą podczas ochrony protestów społecznych, które praktycznie codziennie odbywają się na ulicach polskich miast.

– Informację przesłaliśmy związkom zawodowym. Myślę, że na pierwsze zgłoszenia od policjantów będziemy musieli chwilę poczekać, gdyż na początku to może powodować pewien dystans. Policjanci i policjantki przez przełożonych, czy wręcz rządzących, są stawiani w kontrze do protestujących – mówi adwokat Maria Sankowska-Borman z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.

Towarzystwo przypomina, że zgodnie z art. 1 ust 1 ustawy o policji funkcjonariusze stanowią formację służącą społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego. „Jako PTPA uważamy, że wykorzystywanie policji do ochrony interesów partii rządzącej i ustawianie jej w ten sposób w kontrze do obywateli stanowi naruszenie tej ustawy” – brzmi komunikat.

Czytaj też:
Grodzki: Masowe protesty narodu to sygnał, że rządzący utracili rząd dusz

– Zajmujemy się przeciwdziałaniem dyskryminacji w miejscu pracy. Często dostajemy sygnały o nierównym traktowaniu w policji, ale w zasadzie z nimi nic się później nie dzieje. Właśnie dlatego, dzisiaj, chcemy wysłać sygnał do tych ludzi, bo wiemy, że są w bardzo trudnym położeniu. Wyganiani na ulice mają wykonywać działania, z którymi nie zawsze się zgadzają. Warto przypomnieć, w przypadku zatrudnienia policjantów nie mają zastosowania przepisy prawa pracy – mówi „Wprost” Maria Sankowska-Borman.

PTPA czeka na informacje dotyczące funkcjonariuszy policji, którzy zostali poddani szykanom z powodu formalnej lub faktycznej odmowy wykonania polecenia lub rozkazu niezgodnego z prawem albo których swoboda wyrażania poglądów jest naruszana lub ograniczana. A także od tych, którym z tego powodu grozi zwolnienie z pracy.

„Pomożemy wspierając Was w postępowaniu dyscyplinarnym, karnym, w odwołaniu od decyzji o zwolnieniu ze służby, w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych” – zapewnia Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. „Stoimy z Wami po tej samej stronie – ochrony prawa obywateli do swobodnego wyrażania poglądów i prawa do zgromadzeń. W Polsce nie obowiązuje żaden ze stanów nadzwyczajnych, który umożliwiałby ograniczenie wolności słowa lub prawa do zgromadzeń spontanicznych. Policjantki i policjanci, pamiętajcie o tym, ochraniając obywateli podczas realizacji ich konstytucyjnych i ustawowych swobód” – kończy się komunikat PTPA.

By otrzymać pomoc, wystarczy zgłosić się wysyłając maila na adres: [email protected].

Źródło: Wprost