Awantura o rekolekcje. „Jakby o. Rydzyk triumfował w miejscu spoczynku ks. Tischnera”

Awantura o rekolekcje. „Jakby o. Rydzyk triumfował w miejscu spoczynku ks. Tischnera”

Ojciec Tadeusz Rydzyk
Ojciec Tadeusz Rydzyk Źródło: Newspix.pl
W swych późnych tekstach ks. Tischner pisał o upolitycznieniu polskiego Kościoła, o sklejeniu nacjonalistycznych uczuć z sentymentami religijnymi, o zakażaniu religii lękiem, nazywał to „złą nowiną”. Przed tym ostrzegał. A teraz osoby, które krzewią takie rozumienie religii, mają występować jako autorytety na rekolekcjach dedykowanych pamięci księdza Tischnera. To jakaś złowieszcza ironia losu – mówi „Wprost” dr hab. Łukasz Tischner, literaturoznawca, bratanek księdza.

Czytał pan już list prezesa Związku Podhalan, Juliana Kowalczyka?

List rozwiewa wątpliwości co do daty organizowanych przez Związek Podhalan rekolekcji. Wierzę panu prezesowi, który napisał, że termin został ustalony dużo wcześniej i jego zbieżność z datą Dni Tischnerowskich w Krakowie jest przypadkowa.

Przypomnę, o co chodzi. Jako rodzina księdza Tischnera wyraziliście państwo zdumienie, w związku z organizowanymi w Łopusznej rekolekcjami, które miałyby być dedykowane księdzu Józefowi. I w ramach których, jako prelegenci, mają wystąpić: Ks. prof. Dariusz Oko, który państwa zdaniem „wznieca nienawiść do osób homoseksualnych, a jego ideologiczna batalia przeciw »genderyzmowi« nosi znamiona obsesji”, ks. prof. Andrzej Zwoliński, który „skupia się głównie na apokaliptycznych zagrożeniach płynących ze świata”, a także arcybiskup Marek Jędraszewski, który „zamiast podejmować dialog z ludźmi inaczej myślącymi, zajmuje się piętnowaniem wrogów, wśród których obok osób LGBT znaleźli się ostatnio single i singielki”.

To prawda. Dowiedziałem się jednak, że prezes Julian Kowalczyk urzęduje od niedawna i zastał pewną sytuację, na którą nie miał wpływu. Osobą, która ustalała program rekolekcji, jest kapelan Związku Podhalan - ks. Jan Gacek. Dziś już wiem, że zastrzeżenia dotyczące przebiegu rekolekcji dedykowanych księdzu Tischnerowi, należy adresować do niego, a nie prezesa, który zaufał kapelanowi.

Czytaj też:
Rodzina ks. Tischnera pisze list w sprawie rekolekcji. „Nie zgadzamy się”

A jak rodzina księdza Tischnera o planach Związku Podhalan się dowiedziała?

Ktoś znajomy dał mi znać, że przeczytał o rekolekcjach w Internecie. Żaden z organizatorów nas o nich nie poinformował. Zresztą na całe przedsięwzięcie inaczej byśmy zareagowali, gdyby zaproszeni duchowni reprezentowali ducha, styl religijności księdza Tischnera. Zwracam uwagę, że nasz protest dotyczy tylko trzech prelegentów, nie wypowiadamy się na temat pozostałych gości rekolekcji.

A zatem pojawiły się trzy nazwiska, z arcybiskupem nadającym wszystkiemu ton na czele, które kojarzą się z myśleniem o religii, stojącym na antypodach nauczania mojego stryja.

Artykuł został opublikowany w 43/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.