Parlament Europejski zdecydował w sprawie Polski. Biedroń świętuje

Parlament Europejski zdecydował w sprawie Polski. Biedroń świętuje

Robert Biedroń
Robert BiedrońŹródło:Newspix.pl / MAREK HANYZEWSKI
Parlament Europejski przyjął w czwartek specjalną rezolucję dotyczącą prawa aborcyjnego w Polsce. Zdecydowana większość europosłów (455) zagłosowała za przyjęciem dokumentu krytykującego ograniczenie prawa do aborcji w naszym kraju. Przeciw było 145 polityków, a 71 wstrzymało się od głosowania. Specjalnie dla „Wprost” wyniki komentuje Robert Biedroń, który był inicjatorem powstania rezolucji.

„Nieuzasadnione przekroczenie ograniczeń w dostępie do aborcji, wynikające ze wspomnianego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie chroni przyrodzonej i niezbywalnej godności kobiet, gdyż narusza Kartę Praw Podstawowych, orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, liczne konwencje międzynarodowe, których Polska jest sygnatariuszem, a także Konstytucję RP” – napisano w przyjętej w czwartek rezolucji, którą przygotowała grupa Socjalistów i Demokratów w PE, a pomysłodawcą był polski eurodeputowany, Robert Biedroń. „Za” głosowali także politycy największej w europarlamencie grupy – Europejskiej Partii Ludowej, w której zasiadają m.in. posłowie i posłanki Platformy Obywatelskiej i PSL.

Czytaj też:
Burzliwa debata w PE o aborcji w Polsce. Padły słowa o III Rzeszy, Janie Pawle II i śmierci kobiet

W rozmowie z „Wprost”, na gorąco, zaraz po ogłoszeniu wyników głosowania, Biedroń nie kryje osobistej satysfakcji, ale podkreśla, że to wspólny sukces wszystkich, którzy zaangażowali się w sprzeciw wobec orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 22 października br. – To historyczny moment, na który czekały tysiące Polek! Moje stanowisko w tej kwestii jest niezmienne: jej ciało, jej wybór. Dlatego nie spocznę, dopóki Polki nie będą miały takich samych praw jak reszta Europejek – mówi Robert Biedroń. Zwraca się też do wszystkich kobiet słowami: „Nigdy nie będziecie szły same”.

Czwartkowe głosowanie poprzedziła zorganizowana w środę debata, w której europosłowie z grupy Socjalistów i Demokratów krytykowali polskie władze, a orzeczenie TK było nazywane atakiem na prawa kobiet. Niektórzy wystąpili z widocznym na ubraniach logiem Strajku Kobiet. Po przegłosowaniu rezolucji, kolejnymi postulatami lewicy są: unieważnienie październikowego orzeczenia TK, liberalizacja prawa aborcyjnego w Polsce oraz włączenie prawa do aborcji do następnej unijnej strategii dotyczącej ochrony zdrowia.

Czytaj też:
Kebab zamiast steka. Tak restauracje walczą o przetrwanie

Źródło: Wprost